Drodzy Rodzice:)
Zajęcia w szkole minęły tak szybko, że nie zdążyłam z każdym porozmawiać.
Tematem lekcji były warzywa: - słuchaliśmy wiersza "Na straganie" Jana Brzechwy - przedstawialiśmy przyniesione warzywa - uzupełnialiśmy trudności ortograficzne w wierszu - czytaliśmy wiersz - były zagadki i gry - był i gość: Słownik ortograficzny!
W "międzyczasie" wykonałam badanie logopedyczne.
O szczegółowych wynikach mogę powiadomić każdego rodzica z osobna. Moje obserwacje ogólne: Zapewne nie odkryłam nic szczególnego, ale widać duże naleciałości z języka holenderskiego.
Cieszę się niezmiernie: żadne dziecko się nie jąka!!!
Dzieci nieprawidłowo artykułują niektóre głoski. [W skrócie-teoria:]
Ze względu na nazwę głosek nieprawidłowo artykułowanych dyslalię dzieli się na: - sygmatyzm tj. seplenienie (sz, ż, cz, dż jako s, z, c, dz); - mowa bezdźwięczna (woda-fota, żaba-szapa); - rotacyzm, tj. reranie (wadliwa wymowa r ); - kappacyzm (wadliwa wymowa k); - gammacyzm (wadliwa wymowa g); - rynolalia, tj.nosowanie (nosowa wymowa głosek ustnych lub odwrotnie).
U dzieci zauważyłam większość z tych nieprawidłowości - z różnym nasileniem. Dlatego też od następnego razu zaczynamy ćwiczyć naszą wymowę (wierszyki, zabawy językiem, słomką, korkiem). I tu też moja mała prośba - proszę zaopatrzyć dziecko w korek od wina:)
Nie wiem jeszcze, jaki będzie temat przewodni następnej lekcji - jak coś mnie natchnie, to od razu dam znać:)
Dziewczynki zaproponowały lekcję powiązaną z gotowaniem - wezmę to pod uwagę, jednak muszę się liczyć z pewnymi ograniczeniami. Może znajdziemy jakiś złoty środek i połączymy zabawę i naukę. Ale to w przyszłości. Być może Rodzice życzą sobie podjąć jakiś temat? Wszystkie propozycje mile widziane!
Teraz pozostaje mi życzyć udanego weekendu i do zobaczenia za dwa tygodnie:)
PS. Witamy serdecznie dwie nowe uczennice: Faustynę i Felicję. Mam nadzieję, że szybko się zintegrujemy:)
Pozdrawiam, Ewelina
|